Z głową w chmurach - Karkonosze cz. I

Do postu z opisami szlaków itp. muszę się jeszcze przygotować.

Do tego czasu będę pokazywać zdjęcia z ostatniej wycieczki. 

Podzieliłam je tematycznie. Zaczniemy od...początku ;)

 Czerwcowa wycieczka

W czerwcu razem z Bartkiem udało nam się (w końcu!) wybrać w Karkonosze. Nocowaliśmy w schroniskach (więcej o nich w kolejnych postach), chodziliśmy po szlakach wokół Szrenicy. W planie było też dojście na Śnieżkę, jednak plany mają to do siebie, że ulegają zmianom.

Zdjęcia wykonanie Nikonem D90 + Sigmą 18-200.

1.

Pogoda w górach

Należy pamiętać, że w górach pogoda potrafi zmieniać się kilka razy w ciągu dnia. Trzeba być przygotowanym na wszystko. Nam pogoda miała dopisać każdego dnia. Miała. Okazało się trochę inaczej, przez co musieliśmy zmienić swoje plany. Co w sumie wyszło nam na dobre, bo we wrześniu zapowiada się kolejna wycieczka :)

W dniu przyjazdu było słonecznie i ciepło, ale pod wieczór zaczęła się burza trwająca całą noc. Rankiem zastały nas chmury zasłaniające większą część drogi. 

2.

Chodzenie po szlakach w trudnych warunkach

Trzeba mierzyć siły na zamiary. Jeśli uważamy, że warunki są na nasze umiejętności za trudne - nie idźmy w trasę. Góry pochłonęły wiele osób, które przeceniły swoje umiejętności.

Dlatego my zdecydowaliśmy się na klasyczną, prostą trasę na Śnieżne Kotły. Dzięki właśnie nietypowej aurze i praktycznie wolnych od ludzi szlakach, trasa nabrała wyjątkowego klimatu. 

3.

 

Powolna wędrówka

Tego dnia nigdzie się nam nie spieszyło. Mogliśmy wczuć się w klimat gór, spokojnie poobserwować roślinność, ptaki, poczytać wszystkie tablice informacyjne. Po prostu zobaczcie jak to było.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

No cóż, czasami trzeba zrobić zdjęcia nie tylko widokom, ale w końcu sobie :)

Kto z was był w tych okolicach? Pochwalcie się w komentarzu swoimi zdjęciami w takiej, albo innej pogodzie. Albo o innej porze roku. Sądzę, że nie zależnie od warunków - tam zawsze jest pięknie!