7/28/2016

Co to jest RAW?

Długo mnie tu nie było, za co przepraszam. Wiem, po raz kolejny.
Mam nadzieję, że znajdę czas na porządne zajęcie się blogiem, by był taki, jak tego chcę. 

Dzisiaj napiszę Wam trochę o RAWach. Jeśli słyszeliście o tym, ale w sumie nie wiecie co to właściwie jest, albo jeśli kompletnie nie macie pojęcia o czym będzie mowa - ten post jest właśnie dla Was. Zapraszam. 


Co to jest RAW?

RAW (z ang. "surowy") w fotografii cyfrowej to format, który jest odpowiednikiem negatywu (wywoływanego z aparatów analogowych, czyli na kliszę). Format ten zachowuje najwyższą jakość zdjęcia oferowaną przez dany aparat. Zdjęcia w formacie RAW są "surowe" dlatego, że nie zostają poddane praktycznie żadnej obróbce przez oprogramowanie aparatu. Zawierają dane prosto z matrycy. Zawierają informacje dotyczące parametrów użytych robienia zdjęcia (np. przyszłona, czas, balans bieli itp)
Każdy model aparatu ma swój zapis zdjęć RAW, np. Nikon zapisuje je jako .nef, a Canon .crw

Dlaczego warto zapisywać zdjęcia w RAWie?

Oglądaliście kiedyś zdjęcia lubianych przez Was fotografów i zastanawialiście się, jak to jest, że ich zdjęcia są tak niesamowite? Wyraziste, nasycone kolorami, idealnie stonowane, żadnych prześwietleń czy za ciemnych miejsc...
Poza oczywistymi zdolnościami samego fotografa, w części to zasługa właśnie formatu RAW. Zdjęcia zapisane w tym formacie można poddać obróbce w komputerze.

Jeśli macie zdjęcie w formacie JPG i zmieniacie je w programie graficznym, to tak jakby nakładacie kolejny efekt na zdjęcia w postaci np. rozjaśnienia. Jeśli natomiast obróbce poddajecie RAW to wpływacie na samo zdjęcie. Możecie zmienić balans bieli, rozjaśnić zbyt ciemne miejsca i przyciemnić zbyt jasne. Modyfikujecie zdjęcie od podstaw.

Daje to ogromne możliwości. Przydaje się zwłaszcza w warunkach z trudnym oświetleniem. Niestety, aparat jest ograniczony i gdy ma jasne niebo oraz ciemny np. las, to zawsze coś zepsuje ;) Albo zrobi za ciemny las, albo za jasne niebo. Dzięki formatowi RAW możecie zapomnieć o takich problemach.
Porównanie

Po lewej stronie są zdjęcia zapisane przez aparat w formacie JPG. W środku, zdjęcia w formacie RAW. Po prawej stronie są zdjęcia RAW poddane obróbce i zapisane w JPG.




































































































Minusy i ograniczenia

RAWy zajmują o wiele więcej miejsca (pamięci) niż zdjęcia w formacie JPG.
Każde zdjęcie RAW trzeba poddać obróbce, przez co ten format nie sprawdza się np. na rodzinnych uroczystościach, gdzie planujemy wykonać wiele zdjęć.
Nie każdy aparat ma możliwość zapisu plików w tym formacie. A jeśli już ma, to musimy mieć na komputerze specjalny program umożliwiający odczyt, obróbkę i przetworzenie tego formatu na np. JPG. Ja korzystam z wtyczki do Photoshopa - Camera RAW.

Darmowym, alternatywnym programem jest Raw Therapee, jednak nie obsługuje on wszystkich aparatów.


Podsumowanie

Odkąd "odkryłam" RAWy swoje zdjęcia prawie zawsze zapisuję właśnie w tym formacie. Nie potrafię się już przestawić na JPG i ograniczenia w postprodukcji.

Jednak wiele lat fotografowałam właśnie w JPG i zrobiłam mnóstwo pięknych zdjęć. Pamiętajcie, że w dobrym zdjęciu najważniejsze są nasze umiejętności, światło, kadr, szczęście (ono się często przydaje!). Format zapisu zdjęcia może znacząco poprawić jakość naszych fotografii, ale nawet RAW nie uratuje źle zrobionych zdjęć, nie zakryje brak umiejętności fotografa.

4 komentarze:

  1. Bardzo mądrze wszystko napisane :) Poza tym piękny i przejrzysty blog :)
    Ja pierwszy raz o rawach usłyszałam jakieś dwa lata temu, kiedy to pokazał mi je chrzestny. Myślałam wtedy "a po co mi takie coś? przecież zdjęcia prosto z aparatu też są ładne". Wtedy oczywiście nie zagłębiałam się bardziej w żadną przeróbkę. W końcu jednak zaczęło mi brakować "tego czegoś" na zdjęciach i postanowiłam dać rawom kolejną szansę. Na początku dość dziwnie mi się na nich pracowało, ale teraz wiem jakie są ważne, i że niektóre zdjęcie naprawdę potrafią uratować i wyciągnąć z niego 100%. Chociaż mi do wyciągania 100% ze zdjęć jeszcze dużo brakuje, ale ciągle się uczę i poznaję swój aparat, zdjęcia i to wszystko wokół nich. Póki co, przy przerabianiu rawów najbardziej podoba mi się opcja, dzięki której mogę zlikwidować prześwietlenia, wyciągnąć z wielkiej białej plamy na niebie chmury, czy bokeh. I to o czym wspomniałaś podając przykład z lasem ;) Zgadzam się też z tym, że niektóre zdjęcia są nie do uratowania i to jedynie ludzki błąd, oraz, że przy dobrym zdjęciu najważniejsze są "nasze umiejętności, światło, kadr, szczęście". Ja również mam wiele zdjęć robionych w trybie jpg,i chociaż teraz patrząc na nie, widzę ile można by było jeszcze wyciągnąć, to jestem z nich dumna i mam do nich ogromny sentyment. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie ratunek przejaśnień to również moja ulubiona "opcja" ;)
      Chyba każdy, kto przerzucił się na RAWy nie chce wrócić do JPG. Ostatnio byłam na takiej małej wycieczce w Muzeum Kolejowym. Nic, co mnie interesuje "artystycznie", zdjęcia miały być tylko na pamiątkę. Ale już po kilku zdjęciach znowu włączyłam RAWy, bo JPG mnie po prostu nie zadowalało.

      Usuń
  2. Wydaje mi się, że kiedyś coś o tym słyszałam, ale nie byłam pewna. Niestety mój aparat nie obsługuje tego formatu :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam sentyment do jpg bo długo w tym formacie zapisywałam zdjęcia. Teraz jeszcze czasem wykonuję zdjęcia w podwójnym formacie czyli jpg i raw i kiedy nie mam czasu na obróbkę to zapisuję w jpg. Oczywiście wcześniej zazwyczaj ustawiam w aparacie odpowiednie parametry aby jpg w razie czego wyszły zadowalająco. :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli wyrazisz swoją opinię na temat moich postów :)

Copyright © 2016 Fotografia i podróże , Blogger