Druga część zimowej wycieczki w polskie góry
Dzisiaj zdjęcia z kolejnego dnia lutowego wyjazdu. Wcześniejsze zdjęcia z pierwszego dnia możecie zobaczyć [ TUTAJ ].
W drugim dniu pogoda zmieniła się całkowicie.
Wszystko utonęło w chmurach i mgle, widoczność przez większość drogi nie przekraczała kilku metrów.
To oczywiście nie przeszkodziło nam w wędrowaniu. W taką pogodę trzeba zachować szczególną ostrożność - wybrać bezpieczną trasę, trzymać się szlaku, monitorować co jakiś czas pogodę i po prostu reagować na zmieniające się warunki.
1.
ISO 200, f/5.6, 1/2000s |
2.
ISO 200, f/5.6, 1/1600s |
3.
ISO 200, f/5.6, 1/1600s |
4.
ISO 200, f/5.6, 1/2500s |
Taka pogoda jest czasem lepsza do zdjęć, niż może nam się to wydawać.
Schodząc niżej w las, chmury i mgła zaczęły się przerzedzać tak, że
widoczność była już całkiem normalna. I zdjęć z tamtych okolic nie
pokażę, bo są po prostu...nijakie. Ot, szare niebo, śnieg, nic
szczególnego. Środek dnia, więc żadne światło nie ratowało sytuacji.
Natomiast wyżej, gdzie prawie nic nie było widać, wbrew pozorom powstały ciekawe ujęcia.
A to dlatego, że pokazują okolicę inaczej, niż widać ją
najczęściej, niż przeważnie wyobrażają sobie ludzie. Widać jeden
szczegół i wszechogarniającą "pustkę" dookoła. I tak się nawet czułam. W
całym dniu minęliśmy na szlakach tylko kilka osób. Można było
faktycznie poczuć się odizolowanym od świata.
5.
ISO 200, f/5.6, 1/1600s |
6.
ISO 200, f/5.6, 1/3200s |
7.
ISO 200, f/5.6, 1/3200s |
8.
ISO 200, f/8, 1/3200s |